Jednym z bardzo poważnych problemów, z którym boryka się ludzkość jest epidemia nadwagi oraz otyłości. Z tymi chorobami mamy do czynienia na całym świecie, przy czym najwięcej ludzi otyłych znajdziemy przede wszystkim w bogatych społeczeństwach zachodnich. Szacuje się, że w Europie problem ten obejmuje, w zależności od kraju, 20-25% ludności i odsetek ten niestety wzrasta. Dane dotyczące Polski nie odbiegają od statystyki w krajach sąsiadujących.
Niestety, kwestia nadwagi i otyłości nie dotyczy wyłącznie osób dorosłych. Coraz więcej lekarzy alarmuje, że także młodzież, a już nawet małe dzieci, mają problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Wynika to nie tylko z miłości do niezdrowego jedzenia, ale także z braku regularnej aktywności fizycznej tej grupy wiekowej. Dodatkowo, w czasie pandemii i związanymi z nią ograniczeniami w przemieszczaniu się jeszcze bardziej pogłębiły te problemy.
Należy podkreślić, że otyłość nie jest tylko problemem wizualnym. Zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej wpływa bezpośrednio na wiele innych procesów przebiegających w organizmie. Przyczynia się ona do rozwoju wielu chorób, począwszy od cukrzycy typu II, przez nadciśnienie tętnicze i inne choroby układu sercowo-naczyniowego do zespołu przeciążeniowego stawów itp. Szczególnie istotne, a jednocześnie mało znane, jest sprzężenie zwrotne otyłości z depresją. Otyłość nasila depresję, a z kolei okresy depresyjne sprzyjają wzrostowi masy ciała.